Eveline Art Scenic korektor do brwi 3 w 1

Już od dłuższego czasu podkreślam swoje brwi, przy ciemnej oprawie oczu to wręcz konieczne. Kiedyś tylko regulowałam brwi, a teraz nie wyobrażam sobie ich nie podkreślić chociaż delikatnie. Najlepszym jak do tej pory sposobem są cienie do brwi, a potem utrwalenie żelem z Wibo. Dzisiaj chciałam Wam pokazać korektor do brwi Eveline, czy spełnił moje oczekiwania? Czytajcie dalej. ;)


Eveline Art Scenic korektor do brwi 3 w 1


Unikalny produkt przeznaczony do korekty brwi. Zapewnia jednocześnie przyciemnienie, nabłyszczenie i optyczną regulację brwi. Żelowa konsystencja oraz specjalna opatentowana szczoteczka sprawiają , że kreator jest wyjątkowo wygodny, szybki i łatwy w użyciu. Produkt dostępny w kolorze czarnym i brązowym.








Cena: 14 zł
Pojemność: 10 ml
Dostępność: drogerie 


Jak widzicie opakowanie korektora niczym nie odbiega od opakowania zwykłego tuszu do rzęs, w środku również znajdziemy "tuszową" szczoteczkę, przy której się chwilę zatrzymam. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu szczoteczka jest ogromna, mam spory problem, żeby pomalować nią brwi, moim zdaniem takie szczoteczki powinny być naprawdę małe, ta nadaje się do bardzo grubych brwi, a jak tu pomalować samą końcówkę brwi? Szczoteczka moim zdaniem do poprawki. 

Kolejna sprawa to kolor korektora, do wyboru mamy czarny i brązowy, chociaż ten brązowy jest bardziej rudawy, w każdym razie do mnie nie pasuje w ogóle. Ewidentnie brakuje to chłodnego odcienia brązu i taki byłby dla mnie idealny, czarny jest zbyt przytłaczający. 

Konsystencja jest lekko żelowa, ale wydaje mi się, że nabiera się na mało produktu, trzeba się trochę napracować, żeby osiągnąć jakiś efekt. Dodatkowo żel nie utrwala brwi i sprawia, że brwi wyglądają mało naturalnie, żel z Wibo lekko je nabłyszcza co daje fajny efekt. 

Podsumowując, z korektora nie jestem zadowolona, za duża szczoteczka plus brak chłodnego odcienia brązu sprawia, że więcej po niego nie sięgnę.



A Wy czym podkreślacie brwi?
Stawiacie na żele, cienie czy może kredki?


27 komentarzy:

  1. Oj faktycznie szczoteczka nie zbyt poręczna ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten korektor do brwi coraz bardziej mnie interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jak sprawdziłby się u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam takiego produktu. Szczerze mówiąc ja nie używam korektora do brwi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam zestaw do stylizacji brwi Beauty UK- składa się z 3 matowych cieni i wosku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brwi podkreślam ale robię to kredką.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam albo cieni albo kredki tego kosmetyku jeszcze nie miałam okazji wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  8. ja polecam z Catrice, ma cienką szczotkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się zastanawiam nad farbkami do brwi. Ale własnie lekko rudawymi bo farbuje się na rudo :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten korektor i lubię nakładać go na kredkę, albo samodzielnie jak mam lenia. Szczoteczka faktycznie jest dość duża, ale odcień bardzo mi pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze nie znalazłam swojego kosmetyku do brwi;(

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie takie specyfiki się kompletnie nie sprawdzają :-(

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że sie nie sprawdził, bo zaczynam zabawę z brwiami i szukam czegoś

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wersję black i jestem z niej zadowolona, chciałam wersję Brown ale po twojej recenzji widzę jednak, że dobrze że wysłali mi czarną :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze podkreślam brwi, nie wyobrażam sobie makijażu bez tego. Używam do tego cieni Catrice, ale na początku swojej przygody z brwiami stosowałam właśnie ten korektor i byłam w miarę zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytając tak Twoją recenzję uznałam, że wykorzystam zwykły, brązowy tusz do rzęs, który podarowała mi koleżanka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj za ciepły ten odcień dla mnie, ja jestem własnie na etapie szukania idealnego żelu do brwi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja obecnie podkreślam tylko kredką :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ufff... Dobrze, że go nie kupiłam, a już go miałam w koszyku. :) Zamiast niego kupiłam właśnie Wibo i jest z niego baaaardzo zadowolona, bo ma właśnie idealny kolor i malutką, fajną szczoteczkę (niektórzy narzekają na to, że nabiera zbyt wiele tuszu, ale wystarczy zwrócić uwagę, z której strony nabrało się mniej i tą stroną malować). Ubytki w brwiach uzupełniam kredką Catrice, a żelem Wibo maluję całe brwi.

    OdpowiedzUsuń
  20. mam tak ciemne brwi i gęste że nie potrzebuję ulepszaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Faktycznie ten barz bardziej wpada w rudy - czyli pozostane przy tym z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten korektor i wyobrażałam sobie inny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. hmm a już myślałam, że będę wiedziała co kupić- używam setu cieni z Makeup Revolution, ale miałam chęć na coś w formie tuszu. Tylko u mnie problem jest taki, że brwi mam czarne, ale jak jeszcze czernią je podkreślę to jest tragedia- także potrzebuję chłodnego, ciemnego brązu

    OdpowiedzUsuń
  24. Już na opakowaniu wydawał mi się być prawie czerwony :P O niebo lepszy jest ten z WIBO :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Spróbujcie półpermanentnego pudru, cienia do brwi Christian Faye. Utrzymuje się przez 24 godziny, występuje w 8 kolorach i zawiera w zestawie szablony. Na stronie głównego dystrybutora jest filmik jak go używać. Polecam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Blanka beauty&lifestyle , Blogger